Kokos, rum, śliwka i czekolada, a dla kontrastu kwaśny dżem z czarnej porzeczki. Odrobinę pirackie połączenie ze swojskim akcentem owoców. Trochę może czasochłonne, ale doskonałe ciasto na jesienne popołudnia!
500 g śliwek węgierek, wydrylowanych i pokrojonych w kostkę, zalać:
100 ml rumu, odstawić na noc
Biszkopt:
5 jajek
¾ szklanki cukru
2 łyżki mąki kukurydzianej
2 łyżki mąki ziemniaczanej
2 łyżki mąki ryżowej
1 łyżka mąki jaglanej
1 kopiata łyżka kakao
½ łyżeczki sody oczyszczonej
Białka ubić, dodając porcjami cukier. Następnie dodawać żółtka, cały czas ubijając. Wyłączyć mikser, dodać wymieszane ze sobą i przesiane mąki, sodę i kakao, delikatnie wymieszać.
Piec w 160 stopniach przez 40 minut, wystudzić,
przekroić na dwa blaty. W czasie pieczenia ugotować budyń:
Masa:
2 budynie waniliowe lub śmietankowe ugotować w
800 ml (dwie puszki) mleka
kokosowego oraz
200 ml wody, (ewentualnie dodać 2 łyżki cukru). Wystudzić.
150 g miękkiego masła
2-3 łyżki cukru pudru
Masło utrzeć z cukrem do białości, dodawać po łyżce zimnego budyniu, ucierać do połączenia składników. Włożyć do lodówki, aby odrobinę stężała.
Dodatki:
Nasączenie: sok pozostały z odstawionych na noc śliwek z rumem (ewentualnie dodać rumu)
Słoik dżemu z czarnej porzeczki
Na polewę: 2 tabliczki gorzkiej i 1 mlecznej czekolady, 1 łyżka masła
Pierwszy blat biszkoptu nasączyć sokiem ze śliwek z rumem. Rozsmarować warstwę dżemu (dżem można podgrzać, będzie łatwiejszy do rozsmarowania), wyłożyć lekko schłodzoną masę,
przykryć drugim blatem, nasączyć, rozsmarować dżem i masę budyniową. Włożyć do lodówki, w międzyczasie rozpuścić czekoladę z łyżką masła, do rozpuszczonej dodać pokrojone śliwki, aby czekolada pokryła całe owoce. Polewę wylać, a raczej wyłożyć na ciasto. Włożyć do lodówki, najlepiej na całą noc, aby masa stężała. Kroić ostrym, gorącym nożem.