Po świątecznych rozpustach należy się ciąg dalszy rozpust, jednak ze względu na noworoczne postanowienia (które u pewnego procenta ludzi będą miały coś wspólnego z cukrem) rozpusta ta powinna być już nieco bardziej świadoma. Stąd moja dzisiejsza propozycja: pieczone w piekarniku jabłka z orzechami.
- kilka twardych jabłek (u mnie jeszcze renety z własnego sadu)
- sok z 1/2 cytryny
- dwie garści orzechów włoskich
- po łyżeczce miodu do każdego jabłka
- cynamon, imbir
Jabłka umyć, odkroić górę i wydrążyć gniazdo nasienne. Wysmarować środek sokiem z cytryny. Orzechy zmielić na mączkę, ewentualnie bardzo drobno pokroić. Napełnić wydrążone jabłka orzechami, posypać przyprawami, na górę wyłożyć miód. Piec około 20 minut (zależy od twardości jabłek) w temp. 180 stopni.
Doskonale smakują z lodami lub bitą śmietaną, ale nie wiem, czy takie dodatki są kompatybilne z postanowieniami noworocznymi... Zatem:
Bardzo lubię :) W czasie zimy na rozgrzanie są idealne. Pozdrawiam i zapraszam do odwiedzin :)
OdpowiedzUsuń