23.07.2015

Kawa mrożona

Jedyne, na co mam ochotę w takie upały, to mrożona kawa.

A gdy nawet gotowanie wody na kawę przerasta moje możliwości, bo to przecież dodatkowe gorąco wyemitowane do atmosfery?

Szklanka mleka, łyżeczka miodu i kostki zamrożonej kawy z poprzedniego dnia... Uff! Trzeba tylko pamiętać, żeby wcześniej zamrozić resztki kawy.

A gdy doda się do tego wszystkiego jeszcze chlust ulubionego likieru...

2 komentarze:

  1. Nie wpadłabym na to, żeby zamrozić resztki kawy, pomysł rewelacyjny, ale ja jeszcze dodałabym do tego ze dwie kulki domowych lodów :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Akurat w mojej szklance miejsce jest :) Gdyby jeszcze lody w lodówce były!

    OdpowiedzUsuń