Jabłka zamknięte jesienią w słoikach kusiły i kusiły... No i się doczekały!
1 szklanka mąki gryczanej
1 szklanka mąki kukurydzianej
1/2 szklanki mąki ryżowej
1/2 szklanki płatków owsianych
100 g zimnego masła
1/2 szklanki brązowego cukru (można opuścić, jeżeli wolimy bardziej wytrawne ciasta)
2 łyżki miodu
2 małe jajka
szczypta soli
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka imbiru
100 g posiekanych orzechów laskowych
2 duże słoiki jabłek na szarlotkę lub:
2 kg startych, podpieczonych jabłek
1 łyżka cynamonu
1 łyżeczka imbiru
kilka goździków i anyż zmiażdżony w moździeżu
ok. 4 łyżki cukru brązowego do smaku
Mąki wymieszać z płatkami owsianymi, solą, sodą, proszkiem do pieczenia, przyprawami i cukrem. Zimne masło pokroić w drobną kostkę, wymieszać z mąkami. Dodać miód i jajka i zagnieść ciasto. Jeżeli robimy to w malakserze, jajka wbić na końcu - wtedy ciasto powinno zostać sypkie, a takie łatwiej jest wysypać równomiernie na blaszkę i ugnieść już na niej. Połowę ciasta wykładamy na blaszkę ok. 20 x 30 cm i posypujemy połową posiekanych orzechów, które lekko wgniatamy w ciasto. Wkładamy na 10-15 minut do lodówki, w międzyczasie nagrzewamy piekarnik do 18- stopni. Pieczemy 15 minut. Na podpieczony spód wykładamy jabłka ze słoika lub podpieczone i wymieszane z przyprawami jabłka. Na górę wykładamy resztę ciasta - jeżeli mamy sypkie ciasto, wystarczy posypać. Jeżeli ciasto jest zwarte, należy rozwałkować go na papierze do pieczenia na wymiar foremki, następnie delikatnie przenieść na jabłka. Powiem szczerze, wygodniej jest wyrabiać ciasto w malakserze, aby pozostało sypkie. Wygląda później jak kruszonka.
Wierzch posypujemy resztą orzechów, delikatnie ugniatamy. Pieczemy 20-25 minut w 180 stopniach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz